Aktualności

Świadectwa

Cała przygoda z pielgrzymowaniem zaczęła sie bardzo spontanicznie. Nie interesowała mnie piesza pielgrzyma w ogóle, mimo ze wiele znajomych namawiało mnie abym wybrał sie w ta piesza podroż do Częstochowskiej Matki. Decyzje o wyruszeniu na pielgrzymkę podjąłem gdy pielgrzymi w trasie byli juz 3 dzien.

Podjąłem ta decyzje ze względu na moja dziewczynę, która bardzo chciała wybrać sie na pielgrzymkę wtedy był to drugi raz kiedy szła na pielgrzymkę.

Z początku byłem sceptycznie nastawiony do całej tej sytuacji, pielgrzymki. Do pielgrzymów dołączyliśmy czwartego dnia pielgrzymki. Pierwszy dzień odbył sie bez szału, nie widziałem nic ciekawego w pielgrzymowaniu, uważałem to za zwykle chodzenie, nie mające jakiegoś większego sensu.

Z czasem nadchodziły kolejne dni pielgrzymki, wraz czasem przyszła chęć pielgrzymowania. Stwierdziłem ze skoro juz jestem na trasie do Częstochowy to i może wypadałoby zanieś jakąś intencje Matce Bożej, intencje bliskiej mojemu sercu. Tak tez zrobiłem. Z kolejnymi dniami odczuwałem coraz większa radość pielgrzymowania, poznałem wiele fantastycznych osób nie tylko w gronie pielgrzymów ale i wśród tych którzy zaopatrywali nas w posiłki na poszczególnych postojach, oraz wśród tych którzy umożliwiali pielgrzymom nocleg pod swoim dachem w poszczególnych miastach na drodze pielgrzymki. Wtedy przekonałem sie że życzliwość ludzka nie zna granic. Uwieńczeniem całego trudu związanego z pielgrzymowaniem było spotkanie twarzą w twarz z Matka Boska Częstochowska. Wtedy klęcząc przez obrazem wszystkie moje problemy, smutki, dobre i zle chwile z mojego życia powierzyłem Matce Częstochowskiej, wychodząc z kaplicy czułem sie innym człowiekiem, o wiele bardziej zbliżonym do Boga niż kilka dni temu kiedy sceptycznie podchodziłem do pielgrzymowania. Ogarnęła mnie wtedy wielka radość i spokój.

Moim zdaniem pielgrzymka jest to czas w którym każdy pielgrzym doświadcza istnienia Boga, mimo trudu i chwil zwątpień oraz chwil słabości. Jest to święty czas poszukiwania własnego ja, zastanowienia sie nad sensem swojego życia.

Adam